Archiwum maj 2002


maj 29 2002 JAK JA DAWNO NIE PISALAM
Komentarze: 0

Ale juz nadrabiam straty, dzis niestety krociutko bo pedze na randke z Tomkiem. Mia mia jest koffana Tompi, a smieje sie ze mnie bo chodzimy razem do klasy i rzucam palenie srednio raz na dwa tygodnie. bez skutku ;-) w kazdym razie wielkie dzieki ze mnie bronisz :-) Mia tesh jest palacz, wstretny robal, dzis sepilam od niej fajke bo przed szkola nie zdazylam kupic. Dzis pisze o samych glupotkach, poniewaz niewiele sie dzieje, tyle ze calutki dzien leje. Stanelam dzis w najwiekszym deszczu i tanczylam, niewazne ze ludzie patrzyli na mnie jak na glupia, niewazne ze mam troche katarku, wazne ze mam w brzuszku Radosc i promnieniuje mi ciepelkiem na caly organizm. Jak na razie to raczej ja mam wieksze szczescie, ze Tomek znosi te mojew wybryki. Niom, tp by bylo na tyle, mushem pedzic, jak tylko bede mialam chwilke to napisze wszystko dokladnie a teraz idem bo moj biedny robaczek juz czeka.

shiva : :
maj 26 2002 Hormony wciaz nie dają mi spokoju...
Komentarze: 4

Przemyslalam pare kwestii i doszlam do wniosku ze zostaje z Tomkiem. Przylapalam sie na nadawaniu imion Naszym WSPOLNYM dzieciom. Oczywiscie przyszlym dzieciom, bo ten pomysl z dzieciakiem byl rzeczywiscie troche glupi. Chociaz chcialabym miec taka mala istotke za ktora trzeba byc odpowiedzialnym. Tylko czy dziecko chcialoby taka matke jak ja? Chyba Tomka kocham, ale hormony nie dają mi spokoju.... Wczoraj spotkalam Mariusza, zaprosil mnie na ognisko, ale nie poszlam. Mia mia jest okrutna, chodze z nia do klasy i za kazdym razem kiedy rzucam palenie ona sie ze mnie smieje, w wyniku czego zaczynam sama w siebie watpic i znowu pale, bledne kolo. Nie bede dzis wiecej pisac bo nie mam weny i bredze glupoty. Nie krzyczcie na mnie, jutro bedzie lepiej.

shiva : :
maj 23 2002 OJA, NARESZCIE PRZYPOMNIALAM SWOJE HASLO...
Komentarze: 3

Wlasciwie to nic ciekawego sie u mnie nie dzieje, notke dodaje tylko z powodu komentarza od bleble. Chodzi o to, ze opieprzyl mnie za to, ze moje wpisy sa skierowane do innych ludzi i ze jak tak dalej pojdzie to przestane sobie radzic ze swoimi problemami bez pomocy innych ludzi. Otoz chcialam Ci powiedziec, ze jesli chodzi o prywatne notki, ktore pomagaja mi spojrzec na swoje problemy to istnieja i takie, ktore zapisuje w tradycyjnym pamietniku. Wiesz ble, wydawalo mi sie ze blogi sa glownie po to, zeby moc poznac punkt widzenia kogos kto patrzy na to wszystko z boku, tradycyjny pamietnik pozwala mi zastanowic sie nad wszystkim samodzielnie, a pozniej skonfrontowac to z opiniami na blogu. Nie musi Ci sie to podobac, ale skoro chcesz rozwiazywac swoje problemy sam to zacznij pisac w zeszycie, piszesz ze nie widzisz sensu zebym pisala bloga, ale zastanow sie nad tym co napisalam i pomysl, czy to Twoj blog ma sens, skoro Ty i tak poradzisz sobie sam. Uch!Wkurzylam sie! Laurie nie lubie tylko Twojego Piotrka, ale to tylko dlatego ze Go nie znam i Cie zostawil, wiec ma duzego minusa :-) Chociaz z drugiej strony kiedy to ja zostawiam faceta, a nie on mnie to moj punt widzenia jest calkiem inny... Chcialam podziekowac Tompiemu za pomoc w dostaniu sie na mojego bloga, tak sie zlozylo ze zapomnialam hasla, hehe :-)

shiva : :
maj 18 2002 CICHYM SCIGALAM GO LOTEM.......
Komentarze: 5

Wielka buzka 4 @ll :-*. mam nadzieje ze macie rownie wspanialy dzien jak ja. Iwona jasne ze o Tobie mysle, mam nadzieje ze sobie poradzissz. Sheenaz zaraz do Ciebie ide :-) Imprezy dzis nie ma, bedzie dopiero 1 czerwca, jush nie moge sie doczekac. Dzieki za pozwolenie na pojscie, o ktorej mam wrocic ;-))))))))))))))). Wspanialy dzien mam dlatego ze moj domyslny, zreszta powiadomiony o rozwoju sytuacji brat wpadl dzis do mnie z Niespodziankiem. Przyprowadzil ze soba Dominika i MARIUSZA. Siedzielismy u mnie kilka godzin, pozniej wpadlko jeszcze kilku znajomych. Moj tata jest teraz za granica, mama miala wrocic o 22.00 ale niestety pojawila sie o 17.00. walnela rybke, bo nie spodziewala sie ze zastanie w domu kogokolwiek, rzadko bywam w lokalu, a tu 15 osob ... na szczescie obeszlo sie bez awantury, troche sie zestresowalam bo smierdzialo trawką, ale looz. Niom niewazne, siedzialam z Mariuszem na jednej kanapie, Dominik i Grzesiek na drugiej, ogladalismy kasete z 95 roku, z koncertu kapeli Mariusza. Oja, normalnie Jego zapach doprowadza mnie do obledu...Teraz niestety siusiaki pojechali do Mariusza ogladac mecz, nawet nie wiem kto gra. Lalalalala M. proponowal zebym z nimi pojechala, ale o ile moge przezyc siedzenie z nimi kiedy graja na konsoli to meczu nie udzwigne. Teraz siedzem w kafejce bo nie mam co robic, wszyscy sa zajeci, Tomek w pracy i sie noodzem ale jestem tak szczesliwa ze uch!!!! Bylam wczoraj na koncercie T.Love, dzisiaj jest podobno Acd Drinkers, chyba sie przejade. zyczcie milej zabawy. Z Tomkiem na razie nie chce rozmawiac, jestem pewna ze to by Go zranilo, wiec wole sie najpierw upewnic czy M. to na pewno to, czy tez tylko zwykla fascynacja, zreszta dziewczyny pewnie wiedzą, jak trudno sie oprzec facetowi ktory gra na gitarze starway to heaven patrzac Ci w oczy....Oki, ide zajrzec do Sheenaz, Hobbesa i spolki, zobacze co slychac i ide siem ubierac na koncert. Papatki

                      Z pokojem, miloscia, empatia

                              Shiva i Kurt Cobain

shiva : :
maj 16 2002 IWONA 3MAJ SIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!...
Komentarze: 10

Uhm....wielka buzka dla Hobbesa za wsparcie duchowe. Nastepna sprawa to jeszcze wieksza buzka dla Sheenaz ogolnie za wszystko, Sheen jesli to czytasz to chcialam Ci powiedziec ze masz u mnie duze piwo. Bylam wczoraj na Twoim blogu ale nie zdazylam zapisac komentarza bo skonczyl mi sie czas.Tak swoja droga to niesamowicie zazdroszcze Ci tego morza, u mnie nawet bajora porzadnego nie ma. Mam nadzieje ze Tata dofinansowal Ci komitet :-) Obiecuje zagladac do Ciebie czesciej, jestes spox. Kolejna sprawa to naglowek, czyli "Iwona.....". Nie wiem czy ma swojego bloga ale niewtajemniczeni mogą zajrzec na komentarz do moich 10 przykazan, Iwone rzucil facet. Mala chcialam Ci powiedziec zebys sie nie martwila, faceci sa jak autobusy, zawsze jest nastepny. Ten widocznie byl do niczego, skoro nie potrafil Cie docenic. Pokaz mu ze bez niego tez mozesz zyc, jesli czyms sie zajmiesz bedzie latwiej. W kazdym razie ja jestem z Toba.Powodzenia.

Teraz troche o mnie, czyli co i jak w wielkim miescie Lodz. Otoz wedruje sobie dzis spokojnie samym centrum z moim wlasnym prywatnym bratem Grzegorzem, popijajac zimna pepsi i palac papierosa (tak a'propos czy ktos moze zna skuteczny sposob na rzucenie?????????) i nagle z ulicy xxxx wylania sie Mariusz. Nogi sie pode mna ugiely. W sobote szykuje sie nastepna impreza, oczywiscie Tomka nie bedzie bo pracuje. Zastanawia mnie, czy powinnam na nią pojsc? Jak myslicie?

 

shiva : :